Rozdział 7. Jak uciec
„Teraz, kiedy jest rozproszony, lepiej pomyślę, co robić dalej. Cholera, czy musieli tak mocno wiązać mi ręce?!” powiedziała Kiara, rozpaczliwie próbując rozwiązać ręce.
Dotarła do miejsca, w którym znajdował się półcięty, spiczasty przedmiot z żelaza, ale niestety narobił on dużo hałasu. W tym momencie pojawił się porywacz, który ich obserwował.
„Hej, co robisz? Nie rób żadnego hałasu. Już mi się nudzi, siedząc tu i nic nie robiąc.” powiedział mężczyzna, który ich obserwował.