Rozdział 5: Pocałunek, znak zaręczyn
Mały żołnierz Jack, jako sanitariusz Jonathana, stoi w tej chwili z szacunkiem z boku.
Jonathan skinął lekko Jackowi, po czym podszedł do Juliany, w dżentelmenski sposób otworzył tylne drzwi i spojrzał na nią delikatnie: „Wsiadaj do samochodu, odwiozę cię do domu”.
W tej chwili Juliana poczuła, że głos tego zwykle surowego mężczyzny miał niespotykaną dotąd miękkość. Wydaje się szorstki, ale w rzeczywistości jest ostrożny i troskliwy. Przywiązanie Juliany do męża z błyskawicznego małżeństwa wzrosło jeszcze bardziej.
– OK, proszę– zgodziła się radośnie Juliana z wesołym uśmiechem na twarzy.
Jednak wojskowy jeep ma wysokie nadwozie. Kiedy Juliana podniosła nogi, aby wsiąść do pojazdu, nagły ból spowodował, że zamarła w miejscu, a jej twarz była pełna zawstydzenia i bólu. Nigdy nie przypuszczała, że już po pierwszym razie będzie tak boleć, to było takie krępujące!
Właśnie wtedy, gdy była zagubiona, z jej talii wypłynęła stała siła. Szeroka dłońJonathana delikatnie dotknęła jej dolnej części pleców, przynosząc ze sobą ciepło. Delikatnym pchnięciem włożył ją mocno do samochodu. Osobom z zewnątrz wydawało się, że Jonathan wniósł Julianę do samochodu , a ta scena wydarzyła się na drodze przed pensjonatem.
Gdy Juliana wsiadła do samochodu, jej policzki stały się jeszcze bardziej gorące, a nawet płatki uszu były czerwone i gorące. Na zewnątrz samochodu oczy Jacka rozszerzyły się z szoku na tę scenę. Nie mógł uwierzyć, że to był ich Jonathan, który nigdy nie był kobieciarzem i poświęcił się szkoleniu wojskowemu. Dopiero wtedy zauważył, że na Julianę narzucono wojskową kurtkę Jonathana, a on miał na sobie tylko białą koszulę.
„ Kapitanie, czy to ta szwagierka, która była dzisiaj z tobą na randce w ciemno? Czy dobrze się widujecie? To kiedy możemy zjeść weselne wino i cukierki”– zapytał podekscytowany Jack . Jednak Jonathan był już w samochodzie i nie był zaangażowany.
W samochodzie, po tym jak Jonathan zapytałJulianę o jej adres domowy, samochód ruszył ulicą. Prowadząc samochód, powiedział poważnie: „Tym razem przyjechałem z terenu wojskowego. Oprócz randki w ciemno mam jeszcze obowiązki służbowe. Zakończy się ona za jakieś trzy dni. Do tego czasu będzie gotowy mój akt małżeństwa. również zostanie zatwierdzony. Przyjdę do ciebie ponownie i pójdziemy razem zdobyć certyfikat ”
Juliana jest zadowolona z harmonogramu Jonathana . Trzy dni są w sam raz, ani pilne, ani wolne, dając jej wystarczająco dużo czasu na załatwienie spraw z rodziną pochodzenia. „OK, za trzy dni będzie dzień roboczy. Może mnie nie być w domu. Możesz po prostu przyjechać do fabryki tekstyliów, żeby mnie znaleźć. Jestem w trzecim warsztacie, który łatwo znaleźć. Poproszę o urlop wcześniej od kierownika warsztatu i znajdźcie czas, aby wspólnie udać się do Biura Spraw Obywatelskich.” Uśmiechnęła się i skinęła głową, a jej twarz była jeszcze bardziej czarująca od uśmiechu.
Jack, który siedział na miejscu kierowcy, zobaczył we wstecznym lusterku uśmiech Juliany i nie mógł powstrzymać się od wzdychania: Ich szwagierka jest taka piękna!
Jeep wojskowy jechał sprawnie i szybko dotarł do celu. Kiedy tym razem Juliana wysiadła z samochodu , naturalnie wyciągnęła rękę, a Jonathan chwycił ją i wysiadł z samochodu, pół uściskiem, pół uściskiem. Jonathan poczekał, aż wstanie stanowczo, po czym puścił jej rękę. Juliana podniosła lekko wzrok i pomachała do niego: „Więc ustalone. Poczekam, aż mnie odbierzesz za trzy dni i wspólnie zdobędziemy certyfikat. .I twoje ubrania.…”
Kiedy mówiła, Juliana chciała zdjąć kurtkę wojskową i oddać jąJonathanowi , ale on wyciągnął rękę, by powstrzymać jej ruch. - Nie zdejmuj tego. Zatrzymaj płaszcz. Mam zapasowy. - Lekko dotknął dłoni, pokazując niekwestionowaną siłę w swoich ruchach. Ciemnozielony mundur wojskowy w końcu mocno zakrył ramiona Juliany , kontrastując z jej szczupłymi ramionami.
„Jesteś za chudy”– powiedział podświadomie Jonathan. Juliana była lekko oszołomiona i przez jakiś czas nie mogła nadążać za jego skokowymi tematami. Otworzyła załzawione oczy i spojrzała bezpośrednio na wysokiego mężczyznę przed nią. Jonathan wyglądał na trochę zawstydzonego, a na jego twarzy pojawił się wyraz zmieszania. Wskazał na wewnętrzną kieszeń płaszcza Juliany : „W tej kieszeni włożyłem trochę pieniędzy i banknotów”.
Juliana wyciągnęła rękę i dotknęła jej i rzeczywiście kieszeń była wybrzuszona. Jonathan mówił dalej: „Tym razem wyszedłem w pośpiechu. Nie spodziewałem się, że takie rzeczy się przytrafią i nie spodziewałem się bezpośredniego ślubu. Więc niczego ze sobą nie zabrałem. Nie wypada proponować małżeństwa , więc nie przyszedłem spotkać się z twoimi rodzicami. Chociaż pieniądze nie są. To dużo, ale najpierw je zatrzymaj i nie wahaj się ich wydać. Mam pieniądze i mogę cię wesprzeć. ”
Powiedziawszy to, Jonathan wyciągnął rękę i ponownie dotknął swojej szyi. Jego knykcie chwyciły czerwoną nić i delikatnie ją pociągnął. Mały jadeitowy pierścionek zsunął się po czerwonej linie i uroczyście włożył go w dłoń Juliany . „Możesz to potraktować jako dowód zaręczyn. Do zobaczenia za trzy dni”. Jego ton był szczery i uroczysty.
Juliana była już przytłoczona słowami Jonathana , a jej oczy zaświeciły się jeszcze bardziej, gdy zobaczyła jadeitowy pierścionek. Pierścionek z jadeitu jest szmaragdowozielony i błyszczący i od pierwszego wejrzenia widać, że jest niezwykły. Co ważniejsze - to pierścień kosmiczny! To wtyczka ze złotym palcem podarowana bohaterce przez autora! W oryginalnej powieści bohaterki Cindy i Jonathan oficjalnie otrzymali pierścionek dopiero w noc poślubną i otworzyli magiczną zdolność przestrzeni Lingbao. Ale teraz...
Ona i Jonathan spotkali się po raz pierwszy tylko na randce w ciemno i zawarli jedynie ustną umowę o zaręczynach, a on podarował jej ten osobisty i ważny pierścionek z jadeitu! Serce Juliany przyspieszyło, a jej oczy zabłysły niespotykanym podekscytowaniem. „Dziękuję, przyjmuję!” Podniosła jadeitowy pierścionek, owinęła go wokół szyi czerwoną liną i mocno zawiązała węzeł. Jej oczy były stanowcze i skupione. Chciała kupić ten pierścionek z jadeitem, chciała też kupićJonathana , mężczyznę! Nikt nie może mu tego odebrać!
Ponieważ Jonathan wysłał token, Juliana naturalnie chciała zwrócić prezent . Nie miała jednak przy sobie nic cennego, jedyną wartościową rzeczą było to, co właśnie dał jej Jonathan . Po chwili namysłu wpadła na pomysł. W następnej sekundzie wyciągnęła rękę, chwyciła Jonathana za koszulę i delikatnie jąściągnęła. Wysoki mężczyzna podświadomie pochylił się do przodu. Jonathan ma nieco ponad 1,9 metra wzrostu. Nawet jeśli opuści głowę, nadal jest trochę wysoki jak na Julianę . Stanęła na palcach, wyprostowała podbicia, uniosła szyję i przysunęła się bliżej twarzy mężczyzny -
W oczach Jonathana śliczna twarz Juliany była coraz bliżej i większa, a nawet jedna z jej podkręconych rzęs była wyraźnie widoczna Korzenie są wyraźne. Zanim jego wzrok zdążył się zatopić, poczuł delikatny dotyk na twarzy – został pocałowany! Pocałowała go mała synowa, którą rozpoznał! Dotyk był pachnący i miękki, sprawiając, że serce Jonathana miało wrażenie, jakby zostało czymś mocno uderzone i biło głośno, jakby wszyscy słyszeli jego głośne bicie.
Oczy Jonathana natychmiast pociemniały, jego ciało zesztywniało, a korzenie uszu stały się ciemnoczerwone. Kiedy jego wzrok dotknął różowych ust Juliany, miał nawet ochotę ją zmiażdżyć i dać jej naprawdę głębokiego całusa. Po pocałunku Juliana powiedziała nieśmiało: „To jest znak, który ci dałam. Zatrzymaj go. Poczekam, aż przyjdziesz za trzy dni~”
——
【Mały teatr】
Jack: Kapitanie, jest tak wielu rzeczy, których nie da się ukończyć w trzy dni. Wyraźnie obiecano to w jeden tydzień.
Jonathan: Powiedziałem trzy dni, to muszą być trzy dni! Niektórzy ludzie chcą szybko wrócić do żon~