Rozdział 24 Wyrusz z armią na południowy zachód
Znajduje się ponad tysiąc kilometrów od Południowo-Zachodniego Regionu Wojskowego, a podróż jest długa. Jonathan po raz kolejny otrzymał rozkaz awaryjny i muszą natychmiast wyruszyć. Tak więc następnego ranka Juliana zaczęła pakować walizki i przygotowywać się do podróży.
Celeste nie spała całą noc, a jej oczy były czerwone; choć Aleksander całą noc zapadł w pijacki sen, jego twarz nie mogła ukryć smutku rozstania. Żegnając się z Julianą, powstrzymywali się od niechęci i uśmiechali się.
„Tato, mamo, wychodzę”. Bagaż Juliany był niezwykle prosty, tylko kilka ubrań na zmianę i bułki na parze przygotowane przez Celeste wcześnie rano, a wszystko to przejął Jonathan . Podróżowała na luzie i nie miała się w co ubrać.