Rozdział 80 Nie wolno ci umrzeć bez mojego pozwolenia!
"Nie podchodź bliżej, bo stąd wyskoczę!"
Stojący na estakadzie mężczyzna krzyknął drżącym głosem, widząc Amandę stopniowo wspinającą się z dołu.
W tym czasie policja przybyła. Podjęto środki ochrony zarówno na moście, jak i na rzece.