Rozdział 45 Celia wkroczyła
Kiedy Wayne usłyszał, że projekt projektanta jego firmy jest umniejszany, nie dał się prześcignąć. Prychnął chłodno: „Dlaczego nie znajdziesz powodów u siebie, skoro sukienka nie leży na tobie dobrze? Przy twoim temperamencie, to będzie wstyd chodzić po czerwonym dywanie, nawet jeśli założysz suknię haute couture z limitowanej kolekcji, bo sama już wyglądasz brzydko”.
Brea była tak wściekła, że zacisnęła pięści. Jej oczy płonęły gniewem.
„Jak śmiesz kwestionować moją urodę!”