Rozdział 28 Teraz jestem bardzo biedny
Kiedy Celia zobaczyła rachunek tak wysoki, że aż serce ją bolało. „To za drogie!”
Nie mogła znieść myśli, że posiłek, który właśnie zjedli, stanowił równowartość jej wieloletniej pensji.
Tyson wyciągnął swoje długie ramię, owinął je wokół jej talii i pocieszył ją: „Nie martw się. Wydajemy pieniądze Wayne’a. Nie ma potrzeby czuć się z tego powodu źle”.