Rozdział 38 Mój drogi mężu
Celia nie mogła powstrzymać rumieńca, całkowicie pochłonięta romantyczną atmosferą.
Widząc zapał w ciemnych oczach Tysona, wyciągnęła rękę i objęła go.
Tyson puścił jej dłoń i wlał całe wino z jej kieliszka do swojego. Delikatnie zakręcił kieliszkiem w dłoni, pozwalając płynom równomiernie się wymieszać. Następnie wlał połowę wina z powrotem do jej kieliszka.