Rozdział 28 Nie zgaduj myśli dziecka
Yan Mian spojrzał w górę i napotkał parę pięknych oczu feniksa, a następnie zauważył znajomy strój. „Qi Chao? Jaki zbieg okoliczności”.
Tym razem to był prawdziwy przypadek.
„Właśnie się wprowadziłem, mieszkam po drugiej stronie ulicy” – Qi Chao wskazał za siebie, wskazując na swój dom. „Moja woda jest odcięta, więc chciałem zapytać sąsiadów, czy u nich też”.