Rozdział 31 Nie ma takiej Bety
Obudziłam się z ciałem owiniętym wokół Kellana. Nigdy nie spałam tak dobrze jak wczoraj. Coś w świadomości, że jest blisko, pomogło mi się bardziej uspokoić.
Była piąta i zgodnie z obietnicą Kellan kazał Beta Yori odprowadzić mnie do mojego pokoju. Na zewnątrz stał kolejny Beta.
Beta Yori przedstawiła go jako Beta Ash. Najwyraźniej Ash jest o jeden niżej od niego, a Kellan upierał się, że zawsze zostaje poza moim pokojem.