Rozdział 162
Było tak, jakby w końcu uwolniła się od kajdan przeszłości. Uczucie wyzwolenia było tak przytłaczające, że całe jej ciało drżało.
W końcu jestem wolny.
Nie będzie już żywić nikłej nadziei na ponowne spotkanie z Sebastianem i szukać dla niego wymówek za każdym razem, gdy ją skrzywdzi, tłumacząc sobie, że robi to wszystko z dobrego powodu.