Rozdział 51 Jej syn jest niesamowity
„ Możesz w ogóle przestać przychodzić” – wypowiadał każde słowo przez zaciśnięte zęby, mając jednocześnie mroźny wyraz twarzy.
Sasza był bez słowa.
Kurwa! „Po prostu go ignoruj, mamo. On zawsze taki jest”. Niespodziewanie, Ian wyszedł właśnie wtedy.