Rozdział 64 lan Krzyczał
Kiedy lan podniósł głowę, by spojrzeć na Sebastiana, mężczyzna faktycznie dostrzegł ślady gniewu i urazy w jego oczach. Nigdy wcześniej nie widział swojego syna w takim stanie.
Złość? Czy lan ma do mnie żal? Czy nienawidzi swojego tatusia?
Na tę myśl Sebastian w końcu się zdenerwował. Jego twarz pociemniała, gdy nachylił się nad synem. „Co masz na myśli, mówiąc, że nie dotrzymuję obietnic? Co ja teraz zrobiłem?”