Rozdział 125
Dobra, wyjdę, jeśli tego chce. Po wyjściu i zatrzaśnięciu drzwi Sebastian wcisnął gaz do dechy i ruszył jak rakieta. Pfft! Kiedy odszedł, Sasha szybko zadzwoniła pod numer, z którego do niej wysłano SMS-a.
„ Cześć? Matt?”
„ Mamo, to ja, Matt. Czy dostałaś moją wiadomość? Matteo używał oprogramowania hakerskiego na swoim tablecie, aby komunikować się z mamą. Kiedy usłyszeli jej głos, obaj bracia byli zachwyceni. Jednak ich mama nie brzmiała tak szczęśliwie, jak się spodziewali, ku ich zaskoczeniu.