Rozdział 30
Po kilku kliknięciach migawki Norman odłożył telefon komórkowy i spojrzał na Diane z diabelskim uśmiechem. „Zobaczmy, jak bardzo Christopherowi na tobie zależy”.
Diane nie do końca zrozumiała, co Norman miał na myśli i po prostu instynktownie sięgnęła po jego telefon komórkowy. Niestety, ściskał go w dłoni tak mocno, że nie zdążyła go nawet dotknąć.
„ Oszczędzaj siły”. Norman prychnął zimno, odkładając telefon komórkowy poza jej zasięg. Po tym znów przycisnął się do jej nagiego i gładkiego ciała i bezczelnie obmacywał je dłonią. Jego dłoń, spocona i lodowata, przypominała jadowitego węża powoli pełzającego po jej ciele.