Rozdział 192 Żegnaj moja konkubino
Głos Justina był obojętny.
„Powiedziałem wtedy, że jeśli znów użyjesz sztuczek i skrzywdzisz kogoś, nigdy cię tak łatwo nie puszczę”.
Yolanda krzyknęła: „Nie zrobiłam tego!”
Głos Justina był obojętny.
„Powiedziałem wtedy, że jeśli znów użyjesz sztuczek i skrzywdzisz kogoś, nigdy cię tak łatwo nie puszczę”.
Yolanda krzyknęła: „Nie zrobiłam tego!”