Rozdział 2 Evelyn, twoje metody są podłe
Twarz kobiety o imieniu Linda natychmiast zrobiła się blada jak prześcieradło.
W jej oczach widać było niepokój.
Mówiła szybko, z nutą pilności w głosie: „Evelyn, naprawdę mi przykro, to był tylko wypadek”.
Gdy tylko skończyła mówić, jej oczy zrobiły się czerwone, a do oczu napłynęły jej łzy, jakby została bardzo skrzywdzona.
Ta scena jest naprawdę zabawna.
Twarz Evelyn pozostała spokojna jak woda, z lekkim uśmiechem na ustach: „Gratulacje dla Was obojga”.
Kiedy inni to zobaczyli, po prostu pomyśleli, że to szczere błogosławieństwo między przyjaciółmi.
Jednak tylko Evelyn rozumiała ironię kryjącą się za tym błogosławieństwem.
Minęły trzy lata, a jej stan umysłu nie był już taki, jak wcześniej.
„ Evelyn , czy mogę… urodzić to dziecko?” Głos Lindy był ostrożny i nieco błagalny.
Ta sztuczka najwyraźniej zadziałała bardzo dobrze w przypadku Raymonda.
Zmarszczył brwi i spojrzał gniewnie na Evelyn: „Linda, nie musisz jej się tłumaczyć. To dziecko jest nasze. Czy potrzebuje jej zgody, aby przeżyć, czy nie?”
Wyraz jego oczu wskazywał, że Evelyn zrobiła coś okropnego.
Powiedziała tylko gratulacje.
hehe.
„Po prostu rodźcie się nawzajem. Wszyscy jesteśmy częścią tej samej rodziny. Nie szukajmy nieszablonowych rozwiązań. W starożytności konkubina wykonała świetną robotę, otwierając rodzinę. Kiedy dziecko się urodziło, musiałaby mówić do mnie mamo.” Evelyn zachichotała.
„Evelyn, o czym ty mówisz?”Raymond był wściekły.
Evelyn uśmiechnęła się jeszcze jaśniej: „Och, ty tylko żartujesz, dlaczego mówisz tak poważnie? Dziadek prosił, żebym cię zabrał z powrotem do starego domu. Pojedziesz ze mną czy z nią?”
Raymond milczał przez chwilę, po czym włożył walizkę do kufra Evelyn.
„Wyślij nas najpierw do hotelu w Kioto.” Powiedział chłodno.
Evelyn współpracowała i wysłała ich oboje pod drzwi hotelu Kyoto.
Pół godziny zajęło Raymondowi uspokojenie Lindy, po czym ponownie wsiadł do samochodu Evelyn.
Nadal siedział na tylnym siedzeniu, trzymając się z daleka od Evelyn.
Samochód ponownie włączył się w ruch miejski.
„ Jeśli tak bardzo mnie lubisz, dlaczego pozwoliłabyś mi zatrzymać się w hotelu? Ona jest nadal w ciąży. Matka i dziecko są tak cenne, więc po co mam jej podarować kilka willi?”– zaśmiała się Evelyn.
Głos Raymonda był zimny, zdradzał tłumioną złość: „Evelyn, czy zrobiłaś to celowo?”
Evelyn roześmiała się bardzo: „Przepraszam, przepraszam, zapomniałam, że nie masz na swoje nazwisko żadnych nieruchomości”.
Odkąd Raymond był dzieckiem, wszystkie nieruchomości zakupione dla niego przez rodzinę Yale były pisane na nazwisko Evelyn, ponieważ uznawano ją za synową rodziny Yale.
Evelyn ma pod swoim nazwiskiem wiele nieruchomości, w tym niezliczone wille i sklepy.
Ale Raymond nie miał nic.
Jednakże, jako jedyny syn rodziny Yale, udziały rodziny Yale są na jego nazwisko.
Raymond obserwowałEvelyn i widział, że uśmiech na jej twarzy nigdy nie blaknie.
Dorastali razem i znał ją lepiej niż ktokolwiek inny.
Wydaje się wesoła, ale tak naprawdę jest najbardziej mściwa.
Musiał go pobudzić widok dzisiejszej Lindy w ciąży, więc użyłżartobliwego i ekscentrycznego tonu.
Albo wykorzystywała bogactwo rodziny Yale, aby nim manipulować.
Raymond spojrzał na Evelyn z nutą obrzydzenia.
„Evelyn, nie znęcaj się nad Lindą, nie mówiąc już o myśleniu, że do ciebie wrócę. Nie będę się z tobą kłócić o to, co dała ci rodzina Yale, jest to traktowane jako rekompensata dla ciebie. Ale jeśli pomyślisz więcej, nie Nie wiń mnie za to, że ci nie przypomniałem. Przyjmę z powrotem tytuł pani Yale.
Evelyn przestała się uśmiechać, a jej twarz stała się poważniejsza.
„ Raymond , weźmy rozwód.”
Nie, mówiąc ściślej, powinno to być rozstanie.
Twarz Raymonda natychmiast zrobiła się niezwykle zimna.
„Evelyn, grozisz mi?” Nigdy nie sądził, że Evelyn naprawdę chciała rozwodu.
Dobrze znał jej sytuację i nie mogła wrócić do rodziny Jamesów.
Co więcej, kiedyś kochała go tak bardzo, że podcięła sobie nawet żyły i popełniła dla niego samobójstwo.
Przez trzy lata nie było kontaktu, a ona ani razu nie wspomniała o rozwodzie.
Teraz, gdy wrócił, złożyła pozew o rozwód.
Jest tylko jedna możliwość: ciąża Lindy wywołała u niej wielką stymulację.
Chciała go zmusić do rozstania z Lindą .
„ Nie grożę ci, po prostu do tego doszedłem. Na początku się z tobą ożeniłem, bo myślałem, że zmienisz zdanie. Później, po twoim odejściu, zachowałem tytuł pani Yale tylko po to, by konkurować z Lindą”.
„Ale teraz wydaje mi się to nudne. Linda jest w ciąży, a dziecko jest niewinne. Nie chcę zajmować tego stanowiska i opóźniać ponowne połączenie twojej trzyosobowej rodziny”.
Kiedyś była młoda i energiczna, ale z powodu jednoczesnej zdrady swojego chłopaka i najlepszej przyjaciółki, powstrzymywała poczucie urazy.
Oprócz kłopotów z rodziną Jamesa, kolejnym ważnym powodem poślubienia Raymonda było to, że nie chciał, aby oboje żyli w pokoju.
Ale trzy lata później jej mentalność już się zmieniła.
Co więcej, przez ostatnie trzy lata nie zrobiła sobie krzywdy.
Nie chce spędzić całego życia w tej pustej skorupie małżeństwa, które nie jest godne tej nazwy.
Raymond patrzył zimnymi oczami na Evelyn we wstecznym lusterku.
Rzeczywiście, było to spowodowane tym, że Linda była w ciąży.
„Evelyn, nie czujesz się winna, kiedy to mówisz? Łatwo to zrozumieć. Dlaczego podcięłaś sobie nadgarstki, żeby zmusić mnie do śmierci?”
Kiedy o tym wspomniała, oczy Evelyn nieco się przyćmiły.
Kiedy podcięła sobie nadgarstki, nie było to wszystko z powodu Raymonda.
Po krótkiej ciszy Evelyn odrzuciła włosy.
Pięć palców zostało losowo włożonych w miękkie włosy, a głowa była lekko uniesiona, pełna uroku.
Odzyskała swój leniwy wyraz twarzy: „Jeśli się nie zgadzasz, zapomnij o tym”.
Raymond parsknął chłodno i odwrócił wzrok od czarującej twarzy Evelyn.
Podjęła inicjatywę i poprosiła o rozwód, co wywołało w nim niewytłumaczalną złość.
Przez chwilę wydawało się, że jego serce zostało schwytane.
Myślałem, że naprawdę chciała rozwodu.
Naprawdę ją przeceniam.
Wiedząc, że ona go tylko testuje i zmusza w ten sposób, poczuł w sercu nieco większy wstręt.
„Evelyn, twoje metody są podłe”.
To był drugi raz, kiedy Evelyn usłyszała to zdanie od Raymonda.
Po raz pierwszy po powrocie z obozu letniego Raymond wyznał jej bezpośrednio, że on i Linda są razem.
Była oszołomiona przez pięć sekund, po czym podbiegła i kilka razy dziko uderzyła Lindę.
Raymond odciągnął ją od Lindy i był tak zły, że z nią zerwał.
Wściekła Evelyn krzyknęła: Zerwać? Nawet o tym nie myśl! Ja, Evelyn, zabiorę was ze sobą, nawet jeśli pójdę do piekła!
Raymond nazwał ją wtedy tanią.
To rozdzierające serce uczucie będzie jak nóż wbity w serce przez niezliczone dni i noce.
Krwawe dziury, które pozostały, były zbyt okropne, żeby na nie patrzeć.
Jednak im więcej o tym myślałem, tym bardziej stawałem się odrętwiały.
Zamiast tego rany z przeszłości pokryły się grubą warstwą strupów, niczym zbroja.
Więc teraz, kiedy usłyszała, jak znowu ją karci, była zupełnie niewzruszona.
Wkrótce dotarliśmy do starego domu rodziny Yale.
Gdy tylko wysiedli z samochodu, zobaczyli matkę Raymonda Lampe stojącą w drzwiach.
Zamiast widzieć radość, że nie widział syna przez trzy lata, jego twarz była wyjątkowo ponura.
Kiedy zobaczył Raymonda, zapytał: „Słyszałem, że przyprowadziłeś z powrotem tego małego goblina?”
Raymond spojrzał na Evelyn z surową miną.
Evelyn niewinnie rozłożyła ręce: „Nic nie powiedziałam. Widziałeś. Nie zdążyłem jeszcze zadzwonić”.