Rozdział 71
„Sarah, co próbujesz powiedzieć?” Samantha znalazła okazję, by interweniować. „Czy obwiniasz Gretę? Masz na myśli, że to jej wina, że nie odwiedziłaś Ethana przez te wszystkie lata?”
„Sarah, lepiej odpowiedz, co masz na myśli?” Greta powiedziała ze złością, wskazując palcem na Sarah, nigdy w życiu nie została zrugana i teraz też nie miała zostać.
„Greta, naprawdę chcesz, żebym rysowała?” zapytała Sarah i usłyszała czyjeś kroki w drzwiach za sobą, były to ciche kroki, ale wiedziała, że to Daniela. Z jakiegoś powodu, po tylu latach, wciąż mogła natychmiast usłyszeć dźwięk jego kroków, ale Greta i Samantha były zbyt daleko od drzwi, żeby go usłyszeć.