Rozdział 22
„Nie ma takiej potrzeby!” – odpowiedziała spokojnie Sara.
„Nie ma potrzeby?” – Aleksandra zmarszczyła brwi i zapytała, aż do momentu, gdy z zewnątrz rozległ się dźwięk syreny radiowozu.
„Nie ma potrzeby dzwonić na policję, bo ja ich za ciebie wezwałam!” odpowiedziała Sarah z uśmiechem, a twarz Aleksandry zmieniła się z uśmiechniętej na zaniepokojoną, ogarnęło ją uczucie strachu, naprawdę nie spodziewała się, że Sarah zadzwoni na policję. Aleksandra spojrzała na Sarę z taką złośliwością, że wydawało się, że będzie gotowa pożreć ją w całości. W końcu Aleksandra wiedziała, że certyfikat, który miała, był fałszywy, więc oczywiście nie mogła wpuścić policji, aby dokonała identyfikacji.