Rozdział 41
„Williamie, kochanie, tak mi przykro z tego powodu! Nie spodziewałam się, że to osiągnie takie rozmiary, zawsze zazdrościłam siostrze, bo mój ojciec miał oczy tylko dla niej, a ja chciałam dać jej małą nauczkę”. Aisha mówiła ze łzami w oczach.
„Co zrobiłaś?” William spojrzał na nią z całkowitym niedowierzaniem, jakby to była dla niego nowina, że za występ, pomyślała Sarah, naprawdę chciała pochwalić ich wysiłek.
„Przepraszam, siostro, proszę, to wszystko moja wina, naprawdę mi przykro, jeśli możesz mi wybaczyć!” Aisha zaczęła płakać, mając nadzieję na zdobycie większej liczby punktów współczucia.