Rozdział 21
Sarah wiedziała, że Alexandra spróbuje tego zrobić, więc zmieniła uścisk, przez co kobieta uderzyła w regał z książkami, który niemal się przewrócił pod wpływem nagłej siły.
Alexandra skrzywiła się i położyła rękę na jej ramieniu, a Sarah powoli podeszła do dwóch ochroniarzy.
„Oto świadectwo własności tego domu, które dał mi mój ojciec. Mam nadzieję, że wy dwoje będziecie dziś moimi świadkami i pomożecie mi odzyskać to, co moje. Moja macocha jest na tyle okrutna, że raz zagroziła mojemu życiu, kto wie, co zrobi, gdy jej strategia się rozwieje?”