Rozdział 105
„Zapewniam cię, Joseph, moja praca nie jest taka łatwa do plagiatu, a ona wkrótce poniesie karę. Tak czy inaczej, dość pogawędek, bierzmy się do pracy”. Sarah uśmiechnęła się tajemniczo i usiadła obok Josepha, a zadanie było dla niego kolejną niespodzianką, ponieważ chciała, żeby poszedł po jeden z prototypów Suelen, chciała zmodyfikować prototyp, zamiast zaczynać od nowa.
„Co powiedziałaś? Chcesz, żebym poszedł zapytać zespół Suelen o jeden z ich gotowych prototypów?” Joseph pomyślał, że źle ją zrozumiał.
"Tak!"