Rozdział 482 W sali wykładowej
Sandra, która wracała do zdrowia w domu rodziny Grantów, wpadła we wściekłość po przeczytaniu wiadomości.
Jej oczy były pełne złośliwości, gdy patrzyła na telefon. „Layla, poczekaj, a zobaczysz! Lubisz się popisywać, prawda? Kiedy wyzdrowieję, wrócę do szkoły i ukradnę blask tobie i twojemu mężowi!” krzyknęła.
W tej chwili Sandra chciała tylko sprawić, by Layla cierpiała. Stało się to jej jedynym celem w życiu.