Rozdział 480 Proszę wybacz mi
Bowen zatrzymał się, gdy usłyszał prośbę Layli i powiedział z rozmysłem: „Gdybyś nie wstawiła się za Clarkiem, nie pozwoliłbym mu odejść tak łatwo”.
Layli było przykro, że Clarkowi zrobiło się przykro, gdy zobaczyła siniaki na jego twarzy i cienie pod oczami, spowodowane ostatnimi czasy brakiem snu.
Pomogła Clarkowi usiąść na kanapie i wyjęła apteczkę.