Rozdział 257 Cenny dar
Layla wyglądała na ulżoną. Przynajmniej wiedziała, że Bowen ma rodzinę, która się nim zaopiekuje.
Dała mu kilka przypomnień i rozmawiała z nim przez chwilę, zanim się pożegnała. Potem wróciła prosto do hotelu.
„Ciekawe, jaki prezent mi dał” – mruknęła do siebie.