Rozdział 189 Opuść aukcję
„Ale panie Lawrence, będzie to bardziej znaczące, jeśli pan zalicytuje przedmiot za mnie”. Mówiąc to, Sandra ocierała się ciałem o Rossa. Potem spojrzała przez okno.
W tym czasie gospodarz zdjął już jedwabną tkaninę, która zakrywała bransoletkę. Ogromny rubin natychmiast przyciągnął wielu bogatych ludzi i projektantów biżuterii. Już kilka minut po rozpoczęciu licytacji cena wzrosła do miliona dolarów.
Sandra bała się, że bransoletkę zabiorą inni oferenci. Natychmiast wyciągnęła rękę, pogłaskała mięśnie brzucha Rossa i ponagliła go jak rozpieszczone dziecko: „Panie Lawrence, pospiesz się”.