Rozdział 92 - Nie lekceważ mnie.
Punkt widzenia Lili
Enzo obudził się na dźwięk mojego głosu. Przez chwilę wyglądał na zdezorientowanego, gdzie jest. Rozejrzał się po pokoju, zanim jego wzrok wylądował na mnie, po czym westchnął, odchylając się na krześle.
„ Jak długo spałem?” zapytałem, nie spuszczając z niego wzroku. Spojrzał na zegarek.