Rozdział 208 Powiedz rodzicom
Punkt widzenia Lili
Obudziłem się następnego ranka czując się trochę nieswojo. Miałem złe przeczucie, ale nie mogłem zrozumieć dlaczego. To musiało być coś więcej niż tylko moje nerwy; chociaż wiedziałem, co moje nerwy próbowały mi powiedzieć, moje przeczucie mówiło mi coś innego.
Enzo wyszedł rano, aby przygotować część wojowników do eskortowania Miss Hazel do kliniki stada. Martwiłem się o jej bezpieczeństwo, ale ufałem Calypso gammas i wiedziałem, że będzie w dobrych rękach.