Rozdział 349
„Hej, Kris! Jak się dzisiaj wszyscy macie?” – powiedziałem, odkładając swoje rzeczy.
„Myślę, że radzimy sobie całkiem nieźle.” Kris rozejrzał się dookoła. Wszyscy skinęli głowami na znak zgody.
„Zamówię Starbucksa. Ktoś czegoś chce?” – zapytałem, wyciągając telefon.