Rozdział 341
„Mogę go po prostu zabić” – mruknęłam, gdy weszliśmy do lasu.
„To intrygujący pomysł” – parsknął Alec. „W takim razie to ty będziesz tym, który będzie działał pod przykrywką”.
„Spierdalaj” – odpowiedziałem, tylko po to, by usłyszeć rzadki śmiech Aleca.