Rozdział 327
Jacob otworzył usta, żeby przemówić, ale szybko je zamknął. Zamiast tego, spojrzał na niego gniewnie, po czym odwrócił się i wyszedł, trzaskając drzwiami za sobą. „Załapałem” powiedział Jasper i wyszedł za Jacobem.
„To może być nic takiego” – powiedziałem do nikogo konkretnego, patrząc w górę na sufit. Był namalowany na nim mały brokat, żeby bardziej przypominał nocne niebo.
„Nie sądzę, żeby Sherry miała w sobie to coś, żeby zostać szpiegiem” – powiedział Alec, siadając na kanapie.