Rozdział 170
„To nie są dokładnie wakacje ani coś, co uznałbym za relaks. Myślę, że twój tata zostawił tam twoje rzeczy. Sprawdziłem adres. To jest jednostka magazynowa. Szczerze mówiąc, myślę, że zabrał wszystkie rzeczy twojej matki i ukrył je tam. Po odejściu Ann w końcu będziesz mógł je mieć. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby pójść i je zabrać lub cokolwiek tam jest”.
„To jest jednostka magazynowa?” zapytałem, odwracając się, żeby na niego spojrzeć. Uklęknął na jedno kolano i spojrzał na mnie.
„Tak jest. Nie chodzi o to, żeby cię stąd wydostać czy coś. Cokolwiek jest w tym schowku, twój tata uznał, że jest wystarczająco ważne, żeby to tam ukryć. Gdzieś, o czym Ann najwyraźniej nie wiedziała. Jeśli to dla ciebie zostawił, myślę, że chce, żebyś to wzięła i doceniła, cokolwiek to jest”.