Su Meng poczuła gorąco, bardzo gorąco.
Jej ciało czuło się, jakby płonęło w pożarze. Jej świadomość uciekała.
Nagle. lodowaty dotyk musnął ją. Bez troski. kurczowo trzymała się źródła.
Jakie to kojące....
Ponownie otworzyła oczy i rozejrzała się po nieznanym pokoju. Jej głowa była jak papka. Nie mogła sobie niczego przypomnieć. Jednak zapach w powietrzu i jej ospałe ciało przypomniały jej o grzechu, który popełniła wczoraj. Gdyby jej mąż, Zhao Zhijun, o tym wiedział, jej życie by się skończyło!
Gdy tylko ta myśl przemknęła jej przez głowę, rozległ się głośny dźwięk pukania. W tym samym czasie usłyszała znajomy głos wołający ją.
„Su Meng, wiem, że jesteś w środku! Otwórz! Otwórz te cholerne drzwi natychmiast!” To on!
Jej ciało zadrżało, a umysł oszalał. Co robić?! Co robić?!
Zanim zdążyła wymyślić pomysły, jak poradzić sobie z sytuacją, wściekły Zhao Zhijun wtargnął przez drzwi. Stado ludzi zalało pomieszczenie.
Oprócz Zhao Zhijun byli tam również rodzice, krewni i przyjaciele Su Meng.
Bez potrzeby wyjaśnień. Obecny stan Su Meng już wskazywał na oczywistość. Wszyscy wiedzieli, co zrobiła ostatniej nocy. Jego oczy zaczerwieniły się ze złości, a żyła wystrzeliła mu z szyi. Zhao Zhijun spojrzał na Su Meng, podniósł rękę i uderzył ją w policzek. „Ty włóczęgo! Ty bezwstydna szmato!”
Jego policzek był dość mocny. Głowa Su Meng wciąż dzwoniła. Jej twarz stała się zdrętwiała.
Ignorując ból i wstyd, owinęła się kocem, opadła na podłogę i przytuliła nogę Zhao Zhijuna. „Kochanie, przepraszam. Przepraszam! Wybacz mi, proszę! Aaah!!”
„Ty suko! Jak śmiesz prosić mnie o wybaczenie! Zaraz cię zatłukę na śmierć! Jak śmiesz mnie zdradzić!” Zhao Zhijun podniósł nogę i brutalnie ją podeptał. Unieruchomił Su Meng na długi czas.
Gdy już to zobaczyli, świadkowie w końcu ruszyli i rzucili się, by zatrzymać Zhao Zhijun, bojąc się, że straci rozum i ją zabije.
Powstrzymany jak wściekły byk, Zhao Zhi Jun wrzasnął na Su Meng: „Su Meng, koniec! Nawet przez sekundę nie myśl, że cię przyjmę z powrotem!”
Serce Su Meng bolało z poczucia winy i żalu. Łzy spływały jej po twarzy.
Pomimo bolesnego siniaka na piersi, odparła resztką sił: „Nie!”
Pierwotnie rozwiedli się, aby kupić dom i obiecali sobie, że po zakupie domu ponownie się pobiorą. Ona dostała dom dopiero wczoraj, więc dlaczego tak się stało?! (TN* W Chinach oprocentowanie kredytu hipotecznego i zaliczka za drugi dom są znacznie wyższe niż za pierwszy, więc wiele osób decyduje się na rozwód, aby ominąć polisę i kupić dom po niższej cenie.)
Wtedy ktoś z tłumu nagle krzyknął: „Ciociu!”
Matka Su Meng nie była w najlepszym zdrowiu. Widząc, jak jej córka dopuściła się tak haniebnego czynu, zemdlała ze wstydu.
Scena stała się chaotyczna.
Za drzwiami hotelu rozlegał się głośny dźwięk syreny karetki, ale zaledwie kilka kroków dalej stali spokojni Zhao Zhijun i młoda kobieta, przytuleni do siebie.
„Kochanie, jaki genialny plan. Po dzisiejszym zamieszaniu, nasz związek może się ujawnić”.
Gdyby Su Meng była obok nich, natychmiast rozpoznałaby kobietę w ramionach Zhao Zhiijun. Kobieta ta to nikt inny, jak jej współlokatorka z uniwersytetu, Liu Liyun.
Z wytwornym makijażem na twarzy, wygięła swoje jaskrawoczerwone usta w zadowolonym uśmiechu i pocałowała Zhao Zhijun. „Mężu, kocham cię. Obyśmy nigdy się nie rozstali na całe życie”.