Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Złapany na gorącym uczynku
  2. Rozdział 2 Rozwód
  3. Rozdział 3 Opuszczenie kraju
  4. Rozdział 4 Powrót do kraju
  5. Rozdział 5 Kochanie
  6. Rozdział 6 Spotkanie przez przypadek
  7. Rozdział 7 Kpina
  8. Rozdział 8 Uderzenie w twarz
  9. Rozdział 9 Konto skradzione
  10. Rozdział 10 Weibo
  11. Rozdział 11 Podejrzenie
  12. Rozdział 12 Matka
  13. Rozdział 13 Zaniedbany
  14. Rozdział 14 Przedszkole
  15. Rozdział 15 Plotka
  16. Rozdział 16 Ojciec
  17. Rozdział 17 Nowi współpracownicy
  18. Rozdział 18 Wyzwanie
  19. Rozdział 19 Zhao Zhijun
  20. Rozdział 20 Czy to moje dziecko?
  21. Rozdział 21 Łącze SMS połączone
  22. Rozdział 22 Ciasteczka
  23. Rozdział 23 Umówiona randka w ciemno
  24. Rozdział 24 Pomyłka w randce w ciemno Część 1
  25. Rozdział 25 Pomyłka w randce w ciemno, część 2
  26. Rozdział 26 Znalezienie chłopaka
  27. Rozdział 27 Oczy pandy
  28. Rozdział 28 Mały Kai w Kompanii
  29. Rozdział 29 Idealne dopasowanie
  30. Rozdział 30 Zagubiony portfel

Rozdział 3 Opuszczenie kraju

Oszołomiona Su Meng stała przy drodze z bagażami. Zdała sobie sprawę, że nie ma dokąd się zwrócić. Jej matka była na nią ciągle zła. Nie chciała jeszcze bardziej denerwować chorej matki. Nie wspominając już o tym, że to nie był jej dom. To był dom jej ojczyma.

Klucze do dwóch domów były w posiadaniu Zhao Zhijun. Nie mogła wejść. Dlatego jedynym miejscem, w którym mogła się zatrzymać, był hotel.

Właśnie założyła pobliski hotel i przygotowywała się do rezerwacji pokoju, ale w pewnym momencie zdała sobie sprawę, że nie ma wystarczających środków na koncie Alipay.

Mogła tylko nieśmiało mruczeć do recepcjonistki, która stawała się coraz bardziej niecierpliwa. „Przepraszam. Naprawdę przepraszam”. Zniechęcona, wywlokła bagaż z hotelu.

Znalazła bankomat i sprawdziła każdą kartę w portfelu. Ku jej przerażeniu większość pieniędzy zniknęła. Dostępne saldo zmniejszyło się do dwóch cyfr.

Trzymając swoje karty bankowe, osunęła się na ziemię, zakopała głowę w ramionach i żałośnie szlochała.

Zhao Zhijun znał kod dostępu do jej kart i wszystkie były powiązane z jego numerem telefonu. Dlatego musiał być tym, który wypłacił wszystkie jej pieniądze.

W przeszłości ufała mu bezwarunkowo, ale po dzisiejszym wydarzeniu zdała sobie sprawę, jak głupia była!

Ona i Zhao Zhijun znali się od 8 lat. Spotykali się przez 6 lat, a małżeństwem byli zaledwie od pół roku. Wylała dla niego całe swoje serce, a on traktował ją tak okrutnie. Czy naprawdę chciał, żeby skończyła z niczym? Su Meng nadal kucała i płakała, aż zadzwonił telefon.

Na początku nie chciała odebrać. Chciała po prostu mieć spokój, ale telefon dzwonił bez przerwy i w końcu odebrała. Dzwoniącym był jej najlepszy przyjaciel, Yuan Xinlei.

Gdy usłyszała głos Yuan Xinlei, jej oczy znów zaszły mgłą i nie potrafiła już powstrzymać narastającego w niej żalu. „Lei Lei, wah!”

Yuan Xinlei natychmiast poczuła niepokój po tym, jak się wypłakała. „Gdzie teraz jesteś? Przyjdę po ciebie. Zostań tam i nie ruszaj się!”

Su Meng podała jej adres i w ciągu pół godziny dostrzegła jej jaskrawoczerwony samochód sportowy.

Yuan Xinlei spojrzała żałośnie na Su Meng stojącą przy drodze z bagażami i torbami wokół niej. Jej oczy natychmiast się zaczerwieniły i pobiegła, by przytulić Su Meng.

Następnie pomogła Su Meng włożyć jej rzeczy do samochodu i podała chusteczkę Su Meng, która wciąż płakała. „Co się stało?” Su Meng opowiedziała później wszystko, co się wydarzyło Yuan Xinlei.

Yuan Xinlei zawsze traktowała Su Meng jak siostrę. Po tym, jak usłyszała, że Zhao Zhijun ją dręczy do tego stopnia, Yuan Xinlei wściekła się, zawróciła samochód i zawiozła Su Meng do domu Zhao Zhijun. Po drodze wezwała też kilku swoich ochroniarzy, żeby pomogli.

Zapukali do drzwi i ku ich zaskoczeniu, osobą, która je otworzyła, była nie kto inny, jak Liu Liyun w koszuli nocnej. Su Meng natychmiast otrząsnęła się z oszołomienia, gdy dostrzegła Liu Liyun i połączyła fakty.

Pojawienie się Liu Liyun było ostatnią kroplą dla Su Meng. Wpadła w taką furię, że całkowicie straciła racjonalność i podniosła rękę, by złapać Liu Liyun za włosy. „Liu Liyun, ty suko! Jak śmiesz, ty i ten drań Zhao Zhijun, mnie oszukiwać!”

Jednak Liu Liyun też nie była owcą. Unikała uścisku Su Meng i w odwecie uderzyła ją. „Su Meng, nie obwiniaj mnie tylko dlatego, że nie potrafisz kontrolować swojego mężczyzny! Zhijun od dawna była zniesmaczona twoją płaczliwą, buczącą, księżniczką postawą!”

Yuan Xinlei nie mogła już dłużej znosić tej sceny i brutalnie kopnęła Liu Liyun. Następnie gestem wskazała ochroniarzy za sobą i rozkazała: „Rozwalcie to miejsce!”

Pięciu lub sześciu krzepkich ochroniarzy wkroczyło do domu i nie zwracając uwagi na wrzaski i warczenie Liu Liyun i Zhao Zhijun, zrobili kompletny bałagan w pokoju. Przy okazji przynieśli z powrotem telefon ze zdjęciami Su Meng. Pochodzenie Yuan Xinlei było dość widoczne i nie była kimś, kogo zwykła osoba, taka jak Zhao Zhijun, mogłaby sobie pozwolić na urazę. Mając w domu bałagan i ranne ciała, mogli tylko cicho stłumić swoje oburzenie.

Yuan Xinlei spojrzała na pozbawioną wyrazu Su Meng rozbijającą telefon Zhao Zhijun na drobne kawałki i ostrożnie zapytała ją: „Meng Meng, już zapytałam mojego prawnika. Szanse na odzyskanie twoich domów i pieniędzy są nikłe. Czy chcesz wyjechać ze mną za granicę i zostawić to wszystko za sobą?”

Su Meng spojrzał na bezchmurne, błękitne niebo i skinął głową. „Tak”.

W tym miejscu nie było już nikogo ani niczego, dla czego warto by się zatrzymać. Wyjazd za granicę może być dobrym pomysłem.

Tego dnia na międzynarodowym lotnisku w mieście Hai na pokładzie samolotu lecącego do kraju F znajdowała się jeszcze jedna zrozpaczona kobieta.

تم النسخ بنجاح!