Rozdział 693 Przestańcie się nawzajem torturować
Następnego ranka Alyssę obudził dzwonek telefonu.
Wyciągnęła rękę spod koca i wzięła telefon ze stolika nocnego. Zobaczyła, że na telefonie widnieje imię Hazel. Dopiero wtedy poczuła się odświeżona. Usiadła i podniosła słuchawkę.
„Hazel? Co się z tobą dzieje?” Kiedy Hazel była w trakcie strzelaniny, dzwoniła do niej tylko w nocy. Zazwyczaj wybierała sen, jeśli nie miała pracy. Coś musiało być nie tak, skoro Hazel dzwoniła do niej tak wcześnie rano.