Rozdział 599 Jutro najpóźniej
Frank wyszedł z pokoju i poszedł za Emmettem. Podążył wzrokiem za Emmettem i spojrzał w tamtym kierunku, po czym zawołał do niego cichym głosem: „Panie Lawrence”.
„Masz papierosa?” Emmett odwrócił wzrok i odwrócił się, by spojrzeć na Franka.
Frank nie palił dużo, ale zawsze miał przy sobie papierosy.