Rozdział 200
Alyssa uważnie przyjrzała się Dylanowi i stwierdziła, że nie było żadnej zmiany w jego wyrazie twarzy. Był całkowicie normalny.
Alyssa nie przestawała się uśmiechać. „Słyszałam, że pojechałeś w góry, aby wykonywać zadania publiczne. Nikt nie może się z tobą skontaktować. Wszyscy bardzo się o ciebie martwimy”.
Wyraz twarzy Dylana nie zmienił się. „Tak, sprawiłem, że się martwisz”.