Rozdział 145 Francesca
Minęło już kilka dni, odkąd Luigi dobrze się wyspał.
Sen nigdy nie był najlepszym przyjacielem Luigiego, ale teraz, gdy czekały go kolejne wyzwania, stał się jeszcze trudniejszy.
Siedział na tylnym siedzeniu swojego Mercedesa, a Kale na przednim siedzeniu, i wracał do rezydencji po intensywnym spotkaniu z udziałowcami Nirvany.