Rozdział 123 Serce do słuchania
Luigi wpatrywał się w Kale'a w szoku. Co to było za pytanie? Skąd się wzięło?
„ Dlaczego zadajesz mi takie absurdalne pytanie?” Wyraz szoku na twarzy Luigiego szybko zmienił się w gniew. „Luigi, nie zrozum mnie źle, nie zamierzam cię nawet osądzać, jeśli przyznasz-”
„ Do czego się przyznać?” Głos Luigiego podniósł się o ton wyżej, podnosząc się z siedzenia.