Rozdział 96 Spotkanie z ojcem i Willow
Liam zrobił dokładnie tak, jak kazała mu Jama. Wrócił do domu do Scarlett i ich dziecka i został przy nich. Migreny nie ustępowały, ale nie na tyle, by Scarlett zaczęła krzyczeć lub znów straciła przytomność.
Był taki moment, kiedy Liam usłyszał, jak płacze za ojcem, i zanim zdążył zmienić zdanie, sięgnął po telefon i zadzwonił do Noaha, żeby wsadzić ojca Scarlett i jej najlepszą przyjaciółkę do samolotu. Chciał, żeby następnego dnia byli w świecie ludzi. Noah nie miał im nic mówić o tym, dokąd jadą ani z kim się spotkają, dopóki nie dotrą i nie zobaczą tego sami.
Chciał, żeby Scarlett była szczęśliwa, a widok jej jedynej rodziny i najlepszego przyjaciela wywołałby uśmiech na jej twarzy. Nawet jeśli nie powstrzymają migreny, będą dla niej dobrym odwróceniem uwagi, a także pomogą jej z dzieckiem.