Rozdział 24 Pani jest taka odważna
„Co jeszcze możemy zrobić?” Twarz Samuela była ponura, a jego brwi zmarszczone. „Posag został uzgodniony w obecności rodziny Millerów. Jeśli nadal będzie się zwlekał, będzie źle, jeśli rodzina Millerów będzie miała zastrzeżenia”.
Jego oczy zwęziły się lekko, ukazując cień determinacji. „Najpierw zajmij się tym, odkup to obskurne podwórko i szpital i wyślij je rodzinie Millerów”.
Rosalind wyglądała ponuro i powiedziała przez zaciśnięte zęby: „Czy po prostu będziemy cierpieć z powodu utraty bycia głupią?”