Rozdział 19 Nieprzeznaczony romans
Wszyscy w samochodzie nie mogli powstrzymać się od uczucia zdziwienia. Dlaczego wracała z albumem ze zdjęciami? Gdy się zbliżyła, pokazała jedno ze zdjęć w albumie wujkowi Quanowi: „Czy to twój nauczyciel?” Wujek Quan przyjrzał się uważnie i złapał oddech: „Ach! Jest, chociaż nigdy się do niego tak nie zwracałam! Jak to możliwe, że masz zdjęcie mojego nauczyciela!” Kobieta uśmiechnęła się figlarnie i wyjawiła: „Twój nauczyciel i mój byli mężem i żoną!” Zaskoczony tym wujek Quan natychmiast powiedział: „Rozumiem! Gdzie on teraz jest? Czy czuje się dobrze?”
„Oni odeszli…” Kobieta powiedziała ponuro. „Co? Czy on również został pochowany na tym samym cmentarzu? Zatrzymaj samochód! Muszę oddać mu hołd!” Ale kobieta go zatrzymała i powiedziała: „ Nie. Zostali pochowani w Shanxi!” Wujek Quan zatrzymał się i zapytał: „Ale skąd wiedziałeś? Skąd wiedziałeś, że byłem uczniem męża twojej nauczycielki?” Kobieta westchnęła, zanim powiedziała: „Wiele lat temu, po naszym pierwszym spotkaniu. Poszłam do mojej nauczycielki i pokazałam jej zranioną część mojej nogi. Przyjrzała się mojej ranie i zapytała o twoje ruchy i technikę. Po czym powiedziała mi pewnie: „Nie ma co się mylić. To są dziesięciorundowe kopnięcia. To dyscyplina wushu stosowana przez tego chama, mojego męża. Przez niezliczone razy przechwalał się swoim uczniem! Czy to naprawdę mógł być on? Niemożliwe! Co za wstyd!" Kiedy leżałam na ziemi podczas naszego drugiego spotkania, nie przejmowałam się utratą jadeitowego wisiorka. Ale twoje umiejętności naprawdę mnie zaimponowały.
Wróciłam do mojej nauczycielki i znów porozmawiałam z nią o twoich umiejętnościach. Czego nie wiedziałaś o kolacji przed ślubem, to to, że tamtego wieczoru były dwa stoliki z gośćmi. Widziałaś mnie przy stoliku na zewnątrz, ale nie zauważyłaś, że w domu był jeszcze jeden stolik. Moja nauczycielka i jej mąż po prostu siedzieli w środku! Ale tej nocy było ciemno i wszystko wydarzyło się zbyt nagle; dlatego nikt tak naprawdę nie miał na ciebie dobrego widoku! Opowiedziałam jej wszystko o twoich manewrach i technikach, a ona powiedziała: „Możesz uniknąć tego ruchu tylko odchylając się do tyłu!” Ale jej mąż prychnął i odparł: „Nie! Wszystkie manewry są daremne! Odchyl się do tyłu, a on kopnie cię jeszcze raz w brzuch, zmuszając cię do uniknięcia i przetoczenia się na ziemię. Ale nadal są różne kontrposunięcia, których może użyć, aby przycisnąć cię do ściany! Nie da się tego czysto uniknąć!" Mój nauczyciel, zirytowany jego dumą, syknął: „Hmph! Mówisz tak, jakbyś to ty walczył!" Ale jej mąż krzyknął w odpowiedzi: „Nikt w tym regionie nie używa tej konkretnej techniki, oprócz mojej uczennicy i mnie! Nikt inny!" Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że byłaś uczennicą męża mojej nauczycielki! Tą, w którą zawsze chował tyle dumy i nadziei! Było mi tak przykro, że spotkaliśmy się w takich okolicznościach! Gdybym tylko wiedziała, że jesteś nosicielką jadeitowego wisiorka! Nigdy nie złamałabym przysięgi mojej matki, że cię poślubię! Bóg wie, ile razy podróżowałam do miasta w poszukiwaniu ciebie! Zwracałam nawet szczególną uwagę na każdego na ulicy, kto był w stroju sportowym, mając nadzieję, że to ty! Jaki okrutny los, że musiałaś odejść w takim pośpiechu! Gdyby tylko moja nauczycielka i jej mąż cię zobaczyli, moglibyśmy zostać mężem i żoną!"