Scarica l'app

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Przeprosić czy się rozwieść?
  2. Rozdział 2 Całkowicie rozczarowany
  3. Rozdział 3 Rozwiedźmy się
  4. Rozdział 4 W końcu ma szansę
  5. Rozdział 5 Dokumenty rozwodowe
  6. Rozdział 6 Ktoś musi zapłacić
  7. Rozdział 7 On ją pierwszy zdradził
  8. Rozdział 8 Czekaj na mój telefon
  9. Rozdział 9 Czy dasz mi szansę?
  10. Rozdział 10 On nie jest głupcem
  11. Rozdział 11 Do czego ona właściwie jest zdolna?
  12. Rozdział 12 Powrót do domu
  13. Rozdział 13 Długo się nie widzieliśmy
  14. Rozdział 14 Negocjacje
  15. Rozdział 15 Nie obchodzi mnie to
  16. Rozdział 16 Mike Wynter
  17. Rozdział 17 Panna Dew
  18. Rozdział 18 Nie zawracaj sobie głowy
  19. Rozdział 19 Uwięziony w przeszłości
  20. Rozdział 20 Przygotowania do wystawy sztuki
  21. Rozdział 21 Spotkajmy się ponownie
  22. Rozdział 22 Prawdziwa bohaterka
  23. Rozdział 23 Celowe plotki
  24. Rozdział 24 Podpisanie umowy
  25. Rozdział 25 Kto zaczął plotkę?
  26. Rozdział 26 Taki rozczarowujący człowiek
  27. Rozdział 27 Zakłócenie na wystawie sztuki
  28. Rozdział 28 Hector Palmer
  29. Rozdział 29 Kto za tym stał
  30. Rozdział 30 Kobieta za tym

Rozdział 1 Przeprosić czy się rozwieść?

"Ach!"

Przeraźliwy krzyk przerwał spokojną atmosferę w willi rodziny Kameron.

Dziś były 80. urodziny Reny Kameron, a goście zebrali się w salonie, gawędząc wesoło. Teraz wszyscy zwrócili się czujnie w kierunku krzyku.

U stóp schodów Cassidy Bradley zwinęła się w kłębek, wijąc się z bólu. Jej ramiona i nogi były pokryte siniakami, które odcinały się od jej nieskazitelnej skóry. Miała nawet rozciętą wargę, a krew spływała jej po brodzie.

Przerażony i zszokowany tłum spojrzał w górę schodów, gdzie stała kobieta o pozbawionej wyrazu twarzy.

Belinda Fletcher?

Goście natychmiast wymienili znaczące spojrzenia. Mogli mniej więcej zgadnąć, co się stało.

Zaczęli bezlitośnie strofować Belindę. „Powinnaś najpierw porozmawiać z Russellem, zamiast dręczyć tę kobietę!”

„Rzeczywiście! Dojrzała kobieta nie uciekałaby się do przemocy, nawet jeśli chodzi o inną kobietę. Raczej powinna nauczyć się oswajać swojego męża!”

Belinda zacisnęła pięści mocno. Była tak wściekła, że nie potrafiła znaleźć słów, żeby odpowiedzieć w tej chwili.

Ci gapie najwyraźniej nie byli zainteresowani odkryciem prawdy. Byli zbyt zajęci wskazywaniem palcami na Belindę z pogardą i szyderstwami.

Chociaż Belinda i Russell Kameron byli małżeństwem, wszyscy w Eimbury wiedzieli, że Bel Inda praktycznie wyrwała Russella Cassidy'emu.

Już samo to, że Cassidy nie zemścił się na tym rozbijaczu rodzin, było bardzo miłe!

Z drugiej strony Belinda od tamtej pory nie przestawała utrudniać życia Cassidy'emu.

W tym momencie Russell cicho wyłonił się z tłumu, marszcząc brwi i patrząc na scenę rozgrywającą się przed nim.

Kiedy zobaczyli, jak niezadowolony był, ktoś nie mógł nie czerpać przyjemności z pikantnego incydentu. „Russell, w końcu jesteś. Twoja żona po prostu dręczyła tę biedną kobietę!”

Słysząc ten niesłuszny komentarz, Russell zmarszczył brwi.

Pospieszył do Cassidy, jego oczy były pełne zmartwienia. „Czy wszystko w porządku, Cassidy? Co się stało?”

„Nic mi nie jest... To nie wina Belindy... Ona nie zrobiła tego celowo. To ja. Po prostu byłam niezdarna...” Cassidy wyjąkała słabym głosem.

To nie jej wina?

Russell znał swoją żonę bardzo dobrze. Belinda zrobiłaby wszystko, co w jej mocy, aby osiągnąć swój cel!

Russell wpadł we wściekłość i zareagował impulsywnie, gdy tylko usłyszał wersję wydarzeń Cassidy. Wbiegł po schodach i syknął do Belindy: „Natychmiast przeproś Cassidy!”

Jego głos był tak zimny i obojętny, że niemal jakby rozkazywał podrzędnemu niewolnikowi, a nie swojej żonie. Belinda poczuła, jak serce podchodzi jej do gardła.

Przepraszać?

Jej własny mąż nawet nie zadał sobie trudu wysłuchania jej wersji wydarzeń i postanowił uwierzyć w wersję Cassidy bez zadawania pytań. Jak ironicznie!

Z gorzkim uśmiechem Belinda uparcie uniosła brodę i odparła: „Nie zrobiłam nic złego. Dlaczego miałabym ją przepraszać?”

„Czy tak? Czy mówisz, że Cassidy po prostu sama stoczyła się ze schodów?!”

„Dokładnie tak się stało. Ona chce, żeby wszyscy myśleli, że to ja ją zepchnąłem ze schodów!”

Słysząc tę żałosną wymówkę, goście wybuchnęli śmiechem i z pogardą wskazywali palcami na Belindę.

Jak ktoś mógł być na tyle głupi, żeby z własnej woli stoczyć się ze schodów?

Kto ryzykowałby własne życie, żeby wrobić inną osobę?

Nikt nie uwierzyłby w tak szaloną historię!

Wliczając Russella.

Marszcząc brwi, złapał Belindę bez ostrzeżenia i pociągnął ją w dół schodów. Zaskoczona Belinda straciła równowagę i uderzyła czołem o poręcz schodów, która natychmiast spuchła.

Ale Russell wcale się nad nią nie litował. Wręcz przeciwnie, powiedział sarkastycznie: „Brawo! Zasłużyłaś na to! A teraz przeproś Cassidy!”

„Nie. Nie zrobiłam nic złego.” Belinda uparcie pokręciła głową.

To była prawda! Nie zrobiła nic złego!

Jak mogła przeprosić za coś, czego nie zrobiła?!

„Russell, nie martw się o mnie. Wszystko w porządku. Nie chcę, żebyś kłócił się z żoną o mnie”.

W tym momencie Cassidy siedziała na ziemi, pocierała siniaki i miała pełen bólu wyraz twarzy, próbując załagodzić sytuację.

Jednak jej podejście tylko jeszcze bardziej rozgniewało Russella. Spojrzał na Belindę z nieukrywaną wściekłością, zastanawiając się, jak kobieta może być tak okrutna.

Złapał Belindę za brodę i warknął przez zaciśnięte zęby: „Przeproś albo rozwód. Dokonaj wyboru!”

Belinda była zaskoczona jego stanowczą postawą. Tłum natychmiast zaczął szeptać, plotkując gorąco o parze przed nimi. Ona z kolei po prostu stała tam w milczeniu.

تم النسخ بنجاح!