Rozdział 267
Punkt widzenia Charlesa:
Scarlett zmarszczyła brwi i spojrzała na mnie.
Jej jasne, piękne oczy mnie oczarowały. I sprawiły, że nie mogłem oprzeć się pokusie, by się do niej zbliżyć.
Punkt widzenia Charlesa:
Scarlett zmarszczyła brwi i spojrzała na mnie.
Jej jasne, piękne oczy mnie oczarowały. I sprawiły, że nie mogłem oprzeć się pokusie, by się do niej zbliżyć.