Rozdział 251
Punkt widzenia Rity:
Śnił mi się długi, długi sen.
We śnie byłam nadal dostojną i znaną córką rodziny Lively. Byłam niezwykłą pięknością bez równych sobie i wyższym statusem, który by do niej pasował. Byłam obiektem pożądania niezliczonych mężczyzn zamożnych, którzy wszyscy walczyli o odrobinę uwagi z mojej strony.