Rozdział 215: Samookaleczenie
Punkt widzenia Scarlett:
Usta Charlesa delikatnie musnęły moje palce, po czym powoli się odsunął. Następnie wstał i spojrzał na mnie czule, a jego oczy były pełne miłości i ciepła.
„Już raz zdjęłam swój pierścionek, a ty też raz zdjęłaś swój. Teraz jesteśmy kwita”. Poczułam się bezradna, ale nie mogłam nic odpowiedzieć.