Rozdział 216: Ekscytujące zakończenie
Punkt widzenia Lucii:
Gdy dowiedziałam się, że to nasz dyrektor rozmawia z Charlesem przez telefon, przestraszyłam się tak bardzo, że całe moje ciało zaczęło się niekontrolowanie trząść.
„Charles, przepraszam bardzo! Nie chciałem cię urazić. Proszę, wybacz mi tym razem! To wszystko moja wina. Możesz mnie ukarać i robić ze mną, co chcesz, ale proszę, pozwól mi zachować pracę!”