Rozdział 162 Zerwanie zaręczyn
W jej oczach było zarówno smutek, jak i determinacja, gdy Annabel podjęła decyzję. Rzuciła ostatnie spojrzenie na Ruperta, po czym odwróciła się i odeszła.
Jej kroki były niezwykle ciężkie, a każdy krok, który stawiała, był tak trudny. Było tak, jakby jej nogi zamieniły się w ołów.
Jakoś Annabel udało się wyjść z domu. Anika właśnie szła w jej kierunku. „Annabel, szukałam Ruperta wszędzie, ale go nie widziałam...”