Rozdział 473
Opuściła głowę i spojrzała na zamek. Miał ostre krawędzie.
Podniosła rękę i chwyciła zamek. Przesunęła dłonią po postrzępionej krawędzi, mocno ją dociskając.
Natychmiast z jej ręki trysnęła krew, nasiąkając zamkiem.
Opuściła głowę i spojrzała na zamek. Miał ostre krawędzie.
Podniosła rękę i chwyciła zamek. Przesunęła dłonią po postrzępionej krawędzi, mocno ją dociskając.
Natychmiast z jej ręki trysnęła krew, nasiąkając zamkiem.