Rozdział 50
Spojrzałem na Lyndę po wysłuchaniu jej. Moje oczy wypełniły się obrzydzeniem do niej.
Jakie były jej myśli? Czy jej komentarze wpłynęłyby na mnie?
Nie byłam Natalią, która kiedyś była prześladowana. Gdybym chciała, mogłabym jej dać nauczkę. Ale byłam tylko gościem. Nie chciałam robić żadnych scen z ukochaną Alfy. Po prostu sprawiłoby to, że poczułby, że wciąż jestem na niego chętna.