Rozdział 32
Odkładając słuchawkę, westchnęłam głęboko i długo, z niepokojem.
W kabinie zapadła całkowita i całkowita cisza. Położyłem telefon Erica na biurku.
Opierając dłonie na biurku, nie mogłem powstrzymać się od myśli o powrocie do ojca Adriana, Alfy Lucasa. Postanowiłem wrócić do tej paczki wkrótce po spotkaniu z nim.